O klubie
Klub Sportów Wodnych„HUTNIK” Pogoria
Dane klubu
KLUB SPORTÓW WODNYCH „HUTNIK” POGORIA
Organizacja Pożytku Publicznego
ZASŁUŻONY DLA ŻEGLARSKIEGO ŚLĄSKIEGO
ul. Żeglarska 10a
41-303 Dąbrowa Górnicza
+48 783 367 264
klub@kswhutnik.pl
NIP 629-20-81-326
REGON 273597874
KRS 0000063580
Nr konta bankowego:
PKO BP 55 1020 2498 0000 8102 0154 9930
Władze Klubu
ZARZĄD
Komandor Klubu – Adam Kozak
V-ce kom. ds. organizacyjnych – Maciej Krajewski
V-ce kom ds. technicznych – Dariusz Bałazy
V-ce kom. ds. szkolenia – Krzysztof Siuliński
Skarbnik – Marzena Bargieł
Sekretarz – Gabriela Maciejczyk
KOMISJA REWIZYJNA
Przewodnicząca – Dorota Grabowska
Członek – Kamil Jarczycz
Członek – Łukasz Pisarek
SĄD KOLEŻEŃSKI
Przewodniczący – Zbigniew Rosołowski
Członek – Radosław Gerhard
Członek – Ireneusz Kurowski
Przekaż
1,5% podatku
Kto może przekazać 1,5%?
- Podatnicy podatku dochodowego od osób fizycznych
- Podatnicy opodatkowani ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych
- Podatnicy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą
i korzystający z liniowej 19-procentowej stawki podatku
Jak tego dokonać?
W rocznym zeznaniu podatkowym w rubryce ,,Wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego” (OPP) wpisujemy nasz nr KRS 0000063580
Nr konta bankowego:
PKO BP SA 82 1020 2498 0000 8202 0496 8451
Historia klubu
Klub powstał w 1959 roku. Od samego początku baza Klubu mieściła się nad jeziorem Pogoria 1 w Dąbrowie Górniczej w ośrodku wczasów niedzielnych obecnej Huty Bankowa. Miejsce nie jest przypadkowe, bowiem od samego początku patronem i sponsorem w dzisiejszym zrozumieniu były Związki Zawodowe Hutników. Od 1969 roku patronat na Klubem objęło Zjednoczenie Hutnictwa Żelaza i Stali w Katowicach. Z tych racji zarówno nazwa „HUTNIK” jak i barwy hutnicze – kolor pomarańczowy i czarny, stały się naszymi barwami które już tradycyjnie widnieją w godle i proporcu klubowym. Klub praktycznie w całym okresie do końca lat osiemdziesiątych odgrywał znaczącą rolę w krzewieniu sportów wodnych w regionie Śląskim. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, nasi zawodnicy w klasie Omega a potem Hornet oraz w klasie FINN byli wielokrotnie mistrzami Śląska. W klasie FINN w latach sześćdziesiątych nieżyjący już nasz kolega Andrzej Podolski został mistrzem Polski. W latach siedemdziesiątych Klub przeżywał największy rozkwit. Mieliśmy jedną z najlepszych na Śląsku baz sportów wodnych.
Działały sekcja żeglarska, nart wodnych i motorowodna. Dalej odnosiliśmy sukcesy w żeglarstwie regatowym, mieliśmy liczącą się na arenie kraju kadrę w nartach wodnych i motorowodną. Byliśmy w grupie pierwszych w kraju rozpoczynających uprawianie windsurfingu. Klub nasz był organizatorem i gospodarzem regat żeglarskich o zasięgu regionalnym i zawodów motorowodnych oraz narciarskich o zasięgu ogólnokrajowym, również z udziałem zawodników zagranicznych. W roku 1970 odbył się pierwszy klubowy rejs morski po Bałtyku na s/y Wielkopolska co zapoczątkowało klubowe pływania morskie, zdobywanie stażu i wyższych stopni żeglarskich. W 1971 roku na s/y Śmiały odbył się pierwszy klubowy rejs do portów Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii i Niemiec. W 1972 roku Klub stał się armatorem pełnomorskiego jachtu klasy ANTARES (powierzchnia ożaglowania 140 m2), o nazwie Leonid Teliga z portem macierzystym w Szczecinie. Największym osiągnięciem w żeglarstwie morskim był udział w 1976 roku naszych załóg na s/y Leonid Teliga pod dowództwem j.k.ż.w. Ryszarda Książyńskiego, w regatach przez Atlantyk i „Operacji żagiel” w Nowym Jorku z okazji 200-lecia Stanów Zjednoczonych. Przebyto również trasę wielkich jezior amerykańskich i powrót przez Atlatyk.
Kapitan Ryszard Książyński jest obecnie członkiem honorowym naszego Klubu. Do końca lat osiemdziesiątych na s/y Leonid Teliga większość członków Klubu odwiedziło porty europejskie od Bałtyku po Morze Śródziemne. Początek lat dziewięćdziesiątych stanowił przełom w historii Klubu, bowiem przemiany polityczne i gospodarcze w naszym kraju wymusiły takie same w Klubie. Skończyło się wsparcie ekonomiczne zjednoczenia, na wszystko należało generować środki z własnej działalności. Praktycznie pozostały tylko wpływy ze składek członkowskich i nieliczne darowizny od osób prawnych i fizycznych. Właścicielowi terenu i ośrodka należało za wszystko zapłacić, utrzymać majątek klubu w tym s/y Leonid Teliga, który po dwudziestoletniej eksploatacji wymagał znacznych nakładów na remont. Usiłowania ówczesnego Zarządu celem pozyskania dla Klubu silnych ekonomicznie sponsorów i sojuszników spełzły na niczym. Jedynym sposobem na przetrwanie Klubu było obniżenie kosztów działalności i finansowania majątku.